Autor: Oliwia Kaczmarzewska

Wizyta w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie

Na zdjęciu widać grupę młodzieży wraz z dorosłym opiekunem, pozujących wspólnie na tle teatralnej scenografii.
Osoby siedzą i stoją na schodach ustawionych przed sceną. Grupa liczy około dwudziestu osób – większość to nastolatki, głównie dziewczęta, a wśród nich jeden starszy mężczyzna w koszuli w kratę. Wszyscy patrzą w stronę obiektywu, część uśmiecha się, inni mają poważniejsze miny.
W tle widoczna jest teatralna scenografia – dwa duże, malowane elementy przypominające fragmenty antycznej architektury z łukami. Widać na nich pejzaże: niebo, wodę, drzewa i budynki. Nad sceną rozciągnięto jasną siatkę lub materiał przypominający baldachim.
Cała grupa sprawia wrażenie zadowolonej, jakby zdjęcie było pamiątką po wspólnym wydarzeniu – najpewniej wizycie w teatrze lub warsztatach scenicznych.

Fot. 1

Na zdjęciu widać grupę młodzieży wraz z dorosłym opiekunem, pozujących wspólnie na tle teatralnej scenografii. Osoby siedzą i stoją na schodach ustawionych przed sceną. Grupa liczy około dwudziestu osób – większość to nastolatki, głównie dziewczęta, a wśród nich jeden starszy mężczyzna w koszuli w kratę. Wszyscy patrzą w stronę obiektywu, część uśmiecha się, inni mają poważniejsze miny. W tle widoczna jest teatralna scenografia – dwa duże, malowane elementy przypominające fragmenty antycznej architektury z łukami. Widać na nich pejzaże: niebo, wodę, drzewa i budynki. Nad sceną rozciągnięto jasną siatkę lub materiał przypominający baldachim. Cała grupa sprawia wrażenie zadowolonej, jakby zdjęcie było pamiątką po wspólnym wydarzeniu – najpewniej wizycie w teatrze lub warsztatach scenicznych.

Sufler, cenzor, akustyk, maszynista, inspicjent, emploi, l’ornion – te tajemniczo brzmiące słowa, związane z teatrem, poznali uczniowie Zespołu Szkół nr 2 w Lubartowie podczas wizyty w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie.
Młodzież zwiedziła wszystkie najważniejsze miejsca w teatrze – od sceny, przez kulisy, aż po garderoby i zaplecze techniczne. W trakcie spotkania poznali także historię teatru, jego zespół aktorski oraz codzienne wyzwania, z jakimi mierzą się artyści. Wojciech Dobrowolski, aktor związany z Osterwą od 1982 roku, opowiadał o blaskach i cieniach pracy scenicznej, dzieląc się anegdotami z życia teatru.

Uczniowie dowiedzieli się, że drugi, nie mniej fascynujący spektakl rozgrywa się za kulisami – tam, gdzie widzowie zwykle nie mają dostępu. Zaskoczeniem była także wiadomość, że aktorzy to ludzie naprawdę przesądni, a różne teatralne zwyczaje i rytuały są pielęgnowane od pokoleń.

Wizyta w teatrze była częścią projektu „Tableau vivant, czyli żywe obrazy z kozłowieckiego pałacu”, dofinansowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu "Edukacja kulturalna".

Alert Systemowy