Autor: Oliwia Kaczmarzewska

Świętujemy Niepodległą – podsumowanie i fotorelacja wydarzenia

8 listopada 2025
Zdjęcie przedstawia wnętrze eleganckiej, historycznej Sali. Salonu Czerwonego w pałacu kozłowieckim. Ściany są w intensywnym czerwonym kolorze, a za siedzącymi osobami widnieje duży, bogato złocony obraz w ciężkiej, dekorowanej ramie. Nad głowami uczestników widoczny jest fragment malowidła przedstawiającego postacie w strojach historycznych.
W pierwszym planie, na siedzących w rzędzie krzesłach, znajduje się kilkanaście osób – kobiety i mężczyźni, w odświętnych, ciemnych strojach, między innymi prof. Marcin Szewczak, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego wraz z małżonką i synkiem. Większość z nich ma przypięte biało-czerwone kokardy, symbol narodowy kojarzony z obchodami Święta Niepodległości. Wśród dorosłych zauważalny jest także jeden chłopiec, również elegancko ubrany i z kotylionem na piersi.
Osoby na zdjęciu siedzą spokojnie, patrząc w jednym kierunku – prawdopodobnie w stronę mówiącego lub sceny wydarzenia. Ich postawy są skupione i poważne, co sugeruje uroczysty, oficjalny charakter spotkania.
Po prawej stronie kadru stoi biały baner z logo Instytutu Pamięci Narodowej (duże czerwone litery „ipn.gov.pl” oraz napis „Instytut Pamięci Narodowej”). Obok znajduje się złocony postument z wazonem zielonych liści.
Oświetlenie jest ciepłe, sceniczne, skierowane na uczestników. W tle widać dekoracyjne elementy sali, takie jak złote ornamenty i kryształowe detale.
Atmosfera fotografii jest dostojna, odświętna i poważna – typowa dla uroczystości patriotycznej lub historycznej sesji upamiętniającej.

Wydarzenie świętujemy Niepodległą

Zdjęcie przedstawia wnętrze eleganckiej, historycznej Sali. Salonu Czerwonego w pałacu kozłowieckim. Ściany są w intensywnym czerwonym kolorze, a za siedzącymi osobami widnieje duży, bogato złocony obraz w ciężkiej, dekorowanej ramie. Nad głowami uczestników widoczny jest fragment malowidła przedstawiającego postacie w strojach historycznych. W pierwszym planie, na siedzących w rzędzie krzesłach, znajduje się kilkanaście osób – kobiety i mężczyźni, w odświętnych, ciemnych strojach, między innymi prof. Marcin Szewczak, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego wraz z małżonką i synkiem. Większość z nich ma przypięte biało-czerwone kokardy, symbol narodowy kojarzony z obchodami Święta Niepodległości. Wśród dorosłych zauważalny jest także jeden chłopiec, również elegancko ubrany i z kotylionem na piersi. Osoby na zdjęciu siedzą spokojnie, patrząc w jednym kierunku – prawdopodobnie w stronę mówiącego lub sceny wydarzenia. Ich postawy są skupione i poważne, co sugeruje uroczysty, oficjalny charakter spotkania. Po prawej stronie kadru stoi biały baner z logo Instytutu Pamięci Narodowej (duże czerwone litery „ipn.gov.pl” oraz napis „Instytut Pamięci Narodowej”). Obok znajduje się złocony postument z wazonem zielonych liści. Oświetlenie jest ciepłe, sceniczne, skierowane na uczestników. W tle widać dekoracyjne elementy sali, takie jak złote ornamenty i kryształowe detale. Atmosfera fotografii jest dostojna, odświętna i poważna – typowa dla uroczystości patriotycznej lub historycznej sesji upamiętniającej.

Jak pisał Zygmunt Kamiński, który w latach 1910-1914 bywał w Kozłówce, „wieczory w pałacu poświęcone były muzyce” – i rzeczywiście, 7 listopada 2025 roku w zabytkowych wnętrzach Salonu Czerwonego znów rozbrzmiały dźwięki fortepianu, ale także opowieści, które niczym żywe echo historii przeniosły zgromadzonych w czas walki o niepodległość. W kozłowieckim pałacu rozgościła się pamięć – dostojna, pełna splendoru, lecz zarazem głęboko ludzka – przywołana słowem, dyskusją, refleksją i wspólnym przeżywaniem tradycji.

Uroczysty wieczór rozpoczął Dyrektor Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, pan Andrzej Pruszkowski, witając gości w duchu dawnej gościnności rodu Zamoyskich. Następnie głos zabrał prof. dr hab. Mieczysław Ryba, Przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego, otwierając spotkanie pełne odniesień do dziejów, które – choć minione – wciąż pulsują w świadomości narodu. Wystąpienie w imieniu Zastępcy Prezesa IPN, dr. hab. Karola Polejowskiego, wygłosił Dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej, Oddziału w Lublinie, dr Robert Derewenda, podkreślając, że historia to nie tylko przedmiot badań, lecz dziedzictwo zobowiązujące do odpowiedzialnego pielęgnowania pamięci.

Kulminacją części merytorycznej była dyskusja panelowa, w której spotkały się trzy perspektywy – badawcza, muzealna i popularyzatorska. Dr Jacek Feduszko, pani Katarzyna Kot oraz dr Konrad Majchrzak przywrócili słuchaczom postaci Aleksandra Leszka i Maurycego Zamoyskich – ludzi czynu, dyplomatów, patriotów, których wkład w sprawę polską często pozostaje niedostatecznie wybrzmiany w powszechnej świadomości. Ich losy, splecione z losami narodu, ukazały, jak wielka była siła odpowiedzialności, którą ród Zamoyskich niósł przez pokolenia.

W panelowej rozmowie ukazano dwa równoległe, lecz jednakowo znaczące szlaki walki o wolność: Maurycy Zamoyski kroczył drogą polityki i dyplomacji, podczas gdy Aleksander Leszek mierzył się z losem na drodze wysiłku zbrojnego. Obaj – choć tak różni w metodach działania – spotykali się w jednym celu: by przywrócić Polsce należne jej miejsce na mapie świata.

Symboliczne dopełnienie tego wieczoru stanowiło wręczenie Lubelskiego Lauru Dziedzictwa Kulturowego – wyróżnienia, które z rąk dra hab. Marcina Szewczaka, prof. KUL, Członka Zarządu Województwa Lubelskiego, odebrało Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Zamoyskich w Kozłówce reprezentowane przez pana Grzegorza Poznańskiego, Prezesa Towarzystwa oraz Członków Zarządu. Gest ten stał się wyrazem uznania dla troski o pamięć, która nie tylko zapisuje przeszłość, lecz także buduje przyszłość.

Jak przystało na miejsce, gdzie historia splata się ze sztuką, wydarzenie zwieńczył koncert fortepianowy niezwykle utalentowanego, zaledwie 15-letniego Piotra Borkowskiego – muzyka, która powróciła do tych wnętrz jak dawny domownik. Towarzysząca uroczystości wystawa „Ignacy Jan Paderewski”, przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej, oraz ekspozycja artefaktów historycznych w Bibliotece Pałacowej stanowiły dyskretne, lecz wymowne tło całego spotkania – przypomnienie, że niepodległość ma wiele głosów: politycznych, społecznych, ale i artystycznych.

Wieczór w Kozłówce nie był tylko wspomnieniem – był doświadczeniem żywej historii. Historią, która nie przemija, lecz wybrzmiewa, gdy tylko zechcemy jej wysłuchać.

 

Alert Systemowy